Oprócz mnie, ze Złotowa przyjechali Arek Nowacki (M1) i Irek Gabrych (M2) oraz Kazik Kowalski z Krajenki (M5). Ja oczywiście w kategorii M3. Tym sposobem obstawiliśmy prawie wszystkie kategorie wiekowe.
Na starcie zawodnicy rozstawieni zostali w sektorach w-g kolejności zgłoszeń, dzięki czemu Kazik miał najlepiej z nas, stojąc w pierwszej lini. Na ok 240 zawodników mi przypadł nr 143, co oznaczało miejsce startowe w około środku grupy.
Trasa o długości ok 55 km była w ok 1/3 mocno interwałowa, dzięki czemu stawka się rozciągnęła. Na około 38 km doścignąłem i prześcignąłem Arka, ktory chyba przesadził z mocnym tempem na początku, a ok 5 km przed metą Irka, który postąpił podobnie. Na mętę wpadłem około pół minuty za Kazikiem.
Ostatecznie zajęliśmy miejsca jak ponizej w kat. open na około 240 starujących. Ja w M3 zająłem miejsce 16.
38 - Kazik (pierwszy w M5)
43 - ja
53 - Arek
56 - Irek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz