Tym razem wyścigi na torze motocrossowym. Trasa dla specjalistów od jazdy po hopkach, muldach, piachu i 180' zakrętach. Ja do takowych się nie zaliczam, zatem tym razem miejsce 12/40 w klasyfikacji Supermasters i 9/20 w Masters. Ponadto najnormalniej w świecie, tego dnia nie jechało mi się dobrze. Ale jak mawiają "no excuse". Trzeba przemyśleć sprawy, aby następnym razem było lepiej.
Start ten dał mi kolejne punkty w cyklu Thule i pnę się w górę - 12 w M1 (na 61) oraz 34 (na 132) w Supermasters. Jak dotąd startowałem w dwóch z czterech edycji, zatem sytuacja będzie jasna i klarowna na koniec sezonu. W klasyfikacji w kategorii należy wziąć udział w 7 z 9 edycji, natomiast do klasyfikacji Supermasters liczą się 4 najlepsze wyniki. Zatem dobrze byłoby pojechać w Chodzieży oraz przynajmniej jeszcze jakiejś edycji Thule.
Fotorelacja autorstwa Agnieszki poniżej:
Po wyścigu odbyły się dekorację, w której niespodziewanie także uczestniczyłem, gdyż wręczane były statuetki za edycję złotowską, podczas której byłem VII, a wyróżniana jest pierwsza 10-ka. Po dekoracjach tradycyjnie nastąpiła loteria, w której tradycyjnie wygrałem torbę z upominkami. Co ciekawe były wśród nich okulary Goggle.
Sławek