W ramach odpoczynku od wyścigów, wybrałem się na wyprawę, której celem m.in. było zrobienie tego co nie udało się 20 lat temu z kompanami, czyli obejście j.Charzykowskiego k/Chojnic. Kompani, którzy czytają wiedzą o co chodzi. Tym razem dokonalem tego samotnie i na rowerze.
Rzut oka na mapę. Start i koniec w Charzykowych. Poruszałem się zgodnie z kierunkiem wskazówek zegara.
Poniżej szkic:
Wjazd w teren i po kilku kilometrach czas otworzyć mapę.
Wokół lasy i jeziora...
...rzeki, zwalone drzewa...
...prawie zawalone mosty...
...znowu jeziora...
Dąb Bartuś w Parku Narodowym Bory Tucholskie
Po podmokłych terenach można pospacerować suchą nogą, po drewnianym pomoście.
Po prostu ładne miejsce
Czas użyć samowyzwalacza, dla pewności, że naprawdę tam byłem
Poniżej krótki film. Kilka ujęć z trasy.
Dystans: 58 km. Czas jazdy - niecałe 3h. Czas wyprawy - 5h.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz