czwartek, 4 sierpnia 2011

I miejsce Marka w Klasyku Kłodzkim

Relacja Marka ze zdobycia I-ego miejsca, poniżej:


Autor: Marek Dereszkiewicz

Klasyk Kłodzki- Zieleniec 30.07.2011

 Ponownie spróbowałem swoich sił w zawodach szosowych. Tym razem podczas kilkudniowego urlopu na Dolnym Śląsku. Wspomnę, że Klasyk Kłodzki zaliczany jest do Pucharu Polski w Szosowych Maratonach Rowerowych tak jak m.in. Gorzów i Kołobrzeg. Z racji tego, że zabrałem ze sobą rower mtb, zapisałem się do tejże kategorii na dystansie 66 km. Pogoda w dniu zawodów nie zapowiadała się zbyt optymistycznie jak na tę porę lata, m.in. poprzez opady, mgłę i temperaturę 9 stopni na trasie. Nawet się ucieszyłem, że nie startuję na szosówce, bo w takich warunkach nie byłoby to ani bezpieczne, ani komfortowe. Pozostawienie szerokich opon także okazało się później dobrym wyborem. Grupy 6- osobowe startowały w odstępach 2- minutowych. Praktycznie od razu oderwałem się od mojej grupy i rozpocząłem mocnym tempem, systematycznie doganiając zawodników wcześniej startujących. Sama trasa miała charakter interwałowy z dużymi wzniesieniami. Podjazdy potrafiły ciągnąć się przez kilka kilometrów. Ważne znaczenie miało tu utrzymanie stałego tempa. Czułem dobrą dyspozycję i efekty wcześniejszych treningów na szosie. Na zjazdach dużo zyskiwałem przy prędkościach dochodzących niekiedy do 80 km/h. Zjazdy w Górach Orlickich po stronie Czech wymagały ciągłej koncentracji z uwagi na zakręty o 180 stopni. Miłym widokiem były wyprzedzane szosówki i inne rowery mtb na cieńszych oponach, na których część kolarzy jechało zachowawczo w deszczu w obawie o upadek. I tak mijały kolejne kilometry. Jechało się przyjemnie przy dopingowaniu czeskich kibiców i dobrym oznaczeniu trasy. Tuż przed polską granicą doszedłem grupę szosowców do których się przyłączyłem i dawałem im także zmiany. Jechałem z nimi tak przez kilkanaście minut. Ostatnie 5 kilometrów do mety to już samotna jazda na podjeździe do Zieleńca. Uzyskany wynik to 1 miejsce open i 1 miejsce w kategorii M3 dla rowerów mtb. Czas 2:36:17.

Brak komentarzy: