środa, 28 sierpnia 2013

Grand Prix Wielkoplski - Wałcz

Ciekawa sprawa. Startując z tylnych rzędów, ze środka grupy, przyjeżdżam na metę w czołówce. Startując z pierwszego rzędu, przyjechałem na 36 miejscu open na 86 startujących (VIII w M4).
A tak serio, to słabszy dzień, a do tego brak poważnych treningów w ostatnich tygodniach, tak więc nie ma usprawiedliwienia. No moze oprócz tego, że po kilku kilometrach wraz z około kilkunastoosobową grupą pojechaliśmy w złą stronę. Strata kilku minut. Miejscowa dzieciarnia miała radochę przestawiając strzałki... My trochę mniejszą. Od tego momentu odechciało mi się zarzynki. Bo w sumie po co...  Ale tak czy inaczej, to mój najsłabszy wynik w sezonie. W zasadzie nie było co nawet stawać na starcie, ale chodziło mi o zrobienie pięciu startów do generalki (zgodnie z regulaminem liczy się pięć najlepszych wyścigów z dziewięciu).
Być może był to ostatni lub przedostatni moj start w tym sezonie, a może i w ogóle. Zdecyduję w ciagu kilku miesięcy.
Tymczasem zajmuję drugie miejsce w Wielkopolskim Grand Prix w kategorii M4. Ot, taka mała radocha na koniec (bo i to niedługo się poprzestawia raczej...). Plus pamiątkowe fotki z najlepszymi zawodnikami podczas startu i pierwszego kilometra... Całkiem nieźle jedzie się na czele stawki. Przynajmniej nie trzeba uważać na nikogo z przodu.


Wyniki Wałcz

Klasyfikacja generalna po Wałczu.

Foto: Andrzej Sypniewski / Sławomir Konopka

Brak komentarzy: