Pierwszy raz wziąłem udział w Kujawia XC w Bydgoszczy. Dopiero kolejnego dnia doczytałem się na stronie internetowej organizatorów, że za cel stawiają sobie wysoką skalę trudności trasy… Tak też było.
Na miejsce zawodów wybrałem się z Kazimierzem Kowalskim i Irkiem Gabrychem. Przed zawodami zrobiliśmy objazd trasy. Została chyba ułożona tak, aby pomoc medyczna miała pełne ręce roboty. Prawie pionowe ścieżki pomiędzy krzakami, twarde podłoże, zjazdy po skosie po wysuszonej ściętej trawie – wszystko to sprzyjało upadko i wypadkom, których rzeczywiście nie brakowało. W wyścigu Elity (9 okrążeń) wzięło udział 25 zawodników, ale ukończyło go 17-stu. Również Irek po upadku, po drugim okrążeniu zdecydował się wycofać.
W mojej grupie (Masters + Supermasters) było nas 15-stu. Pierwszy raz od samego początku wolałem ustawić się na końcu stawki.
Plusy to sympatyczne dziewczyny robiące zdjęcia, które dopingiem dodawały sił. Bez tego dopingu pewnie bym się wycofał po pierwszym lub drugim okrążeniu. Naprawdę chciałem tak zrobić. Drugi plus to bardzo dobre jedzenie, a trzeci to świetna galeria zdjęć, skąd zresztą pobrałem zamieszczone tu nasze fotki http://picasaweb.google.pl/KujawiaXC/KomputerTuPlKujawiaXC2
A pod ponizszym linkiem relacja z tychze zawodów, ze strony MTB News:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz