Zaczynamy, jak zazwyczaj, od Powerade Suzuki MTB Marathon (czy jakoś tak...). Jutrzejszy start będzie dla mnie, jak zazwyczaj na początku sezonu, sprawdzeniem jak mają się sprawy u progu sezonu wyścigowego. Nie będzie fajerwerków. Antybiotyki brane 4 tygodnie temu tak jak skutecznie mnie wyleczyły z choroby, równie skutecznie osłabiły mnie do poziomu ślimaka, co jest wielce odczuwalne podczas ostatnich przejażdzek, gdyż nazwanie tego treningami byłoby przesadą...W tym sezonie ścigał się będę na niedawno zakupionym Scott Aspect 20. Jak widać na zdjęciu, nowy nabytek, prezentuje się podobnie do używanego przeze mnie w poprzednich sezonach Scale'a 50.
W tym sezonie jako członek Goggle Pro Active Eyewear Team nie będę osamotniony. Do drużyny dołączyli Marek i Andrzej. W jutrzejszych zawodach pojawi się Marek i ja. Andrzej pierwszy start w nowych barwach zaliczy na Skandii w Chodzieży.
W tym sezonie jako członek Goggle Pro Active Eyewear Team nie będę osamotniony. Do drużyny dołączyli Marek i Andrzej. W jutrzejszych zawodach pojawi się Marek i ja. Andrzej pierwszy start w nowych barwach zaliczy na Skandii w Chodzieży.Mogę teraz pobawić się prognozowanie. Na jutrzejszych zawodach pojawi się zapewne około 1200 osób. Zazwyczaj 50% jedzie na dystansie Mega. Porównując do poprzednich lat, tłumy przede mną i tłumy za mną, słabszą formę i sto milionów innych czynników przewiduję, że zajmę około 250 w open i około 75 w M3. Zobaczymy.
Za tydzień Skandia. Tam powinno być lepiej. W maju, jeśli dobrze pójdzie, powinno być chociaż jedno podium. W tym sezonie będzie ich mniej niż w 2010, gdyż postnowiłem częsciej ścigać się na długich dystansach, a tam konkurencja jest spora, w tym zawodowi zawodnicy. Przynajmniej będzie ciekawie, a o to w tym chodzi.
Jutro odsłona pierwsza sezonu 2011. Możemy życzyć sobie powodzenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz