niedziela, 4 lipca 2010

Ekspedycja II - Pomorze Środkowe / Zachodnie Kaszuby

Krótka (foto) relacja z wyprawy w stronę morza, a dokładniej Słowińskiego Parku Narodowego. Było dużo słońca i kilometrów.
We wtorek naszła mnie ochota na dłuższą wyprawę rowerową. Pogoda sprzyjała temu idealnie.

Dzień 1 - 154 km, 10h
Dzień 2 - 84 km, 6h
Dzień 3 - 99 km, 6h
Dzień 4 - 101 km, 6h

W środę wyruszyłem. Ponieważ od 20 lat nie robiłem tego typu wycieczek, spakowanie i przygotowanie trochę potrwało i wyruszyłem o 10.45.

Rower wyglądał jak poniżej. Scott Aspect został doposażony o bagażnik Accenta i zwykłe sakwy.

A tak wyglądałem ja na leśnych i polnych ścieżkach

Tak wyglądały polne ścieżki. Typowe, ładne polskie krajobrazy...

W poszukiwaniu właściwego kierunku pomagały mapy i GPS. Poniżej w Puszczy Słupskiej


Tamże rozbiłem pierwsze obozowisko


Poniższe 4 zdjęcia pokazują, że jazda nad morze nie musi oznaczać stania w korkach...




W końcu dotarłem do Słowińskiego Parku Narodowego. Najpierw było j. Gardno...

...potem bładzenie jego brzegiem i poszukiwanie ścieżki do morza...

...a następnie mówiąc słowami GPS - "dotarłeś do celu"

Wieczór i noc spędziłem w nadmorskiej miejscowości, rozbiwszy namiot na polu namiotowym. Zwiedzanie, zjedzenie wielkiej ryby, a kojnego dnia trochę plażowania i w drogę. Kaszuby znowu okazały się bardzo urokliwe
                            



Kolejne spokojne miejsce nad jeziorem udało mi sięznależć około 19.00



Ostatniego dnia, w sobotę, leśne pięciorzędne asfaltówki były praktycznie puste

W okolicach Trudnej, dwadzieścia kilka km od domu, licznik odmówił posłuszeństwa

Tym sposobem, czwartego dnia dotarłem do domu. Zmęczony, ale zadowolony. Trochę odpocznę, zanim zacznę planować kolejną tego typu wyprawę. Podstawowa nauka, jaką z niej wyniosłem to to, że zwykłe sportowe siodełko, może nie być wystarczające na wielogodzinne jazdy na takich ekspedycjach. 
Sławek

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Bardzo fajna sprawa. Od dłuższego czasu myślę o takiej akcji, niestety mój Giant jest stworzony typowo po MTB i nie posiada wejścia na sakway. Jak to wyglądało u Ciebie ?

Anonimowy pisze...

Zacytuję swoją odpowiedź w tej samej sprawie, z forum GPEAT:
"Scott Aspect akurat ma. Z kolei mój drugi Scott (Scale) - nie ma. Myślę, że zależy to od przeznaczenia roweru. Aspect jest tzw. "ścieżkowcem" z bardziej zrelaksowaną geometrią, a Scale to ścigacz do zawodów, dlatego też zapewne konstruktorzy pominęli otwory na bagażnik."
Widocznie Twój bike jest z tych wyścigowych. Dobrze myślę?

Rider

Anonimowy pisze...

Witam wszystkich z tej strony!
Bardzo miło was poznać!
Postaram się udzielać :)
Cześć!
---
[url=http://akcesoria.do.pedicure.makijaz123.com/13/]akcesoria do pedicure[/url]